Efektywny marketing to nie tylko estetyczne i przyciągające uwagę reklamy oraz chwytliwe slogany reklamowe. By sprzedać produkt, musimy jak najlepiej przedstawić swoją ofertę. Wymaga to znajomości technik perswazji. Jedną z nich jest język korzyści. W poniższym artykule przedstawiamy, czym on jest i jak go stosować, by był skuteczny.
Język korzyści – co to jest?
Język korzyści to jedna z technik mających na celu sprzedanie produktu lub usługi. Polega na prezentowaniu oferty w taki sposób, by jak najwyraźniej podkreślić jej pozytywne cechy i przede wszystkim zyski wynikające z jej kupienia. Dlatego, jeśli chcemy sprzedać dany produkt z pomocą języka korzyści, nie powinniśmy zbyt dużo mówić o samym artykule i jego cechach. Ważniejsze jest, by wykreować klientowi przyjemną wizję jego posiadania.
Skupiamy się na tym, co dany produkt zmienia w życiu, w jaki sposób jest pomocny, co można zyskać, jeśli się go kupi. Nie jest to oczywiście łatwe. Język korzyści nie może być nachalny ani sztuczny, wszystko powinno brzmieć naturalnie i przypominać dobrą radę.
Przeczytaj także: Opisy produktów – jak powinny wyglądać?
Język korzyści – jak go skutecznie stosować?
Stosowanie języka korzyści na początku może być trudne. Wraz z doświadczeniem przybywa nam umiejętności i intuicji, dzięki czemu bez problemu jesteśmy w stanie określić, jak zwracać się do klientów, by sprzedać nasz produkt. Jednak nie ma lepszej metody nauki niż praktyka, którą warto poprzedzić zapoznaniem się z zasadami mówiącymi, jak skutecznie stosować język korzyści.
Znajomość oczekiwań klientów
Jeśli chcemy mówić do ludzi o korzyściach, jakie mogą osiągnąć po zakupie naszego produktu, warto wiedzieć, czego oni tak naprawdę oczekują. Można oczywiście po prostu rozmawiać z osobami w naszym otoczeniu, jednak istnieją narzędzia ułatwiające pracę. Są to między innymi:
- Programy typu Ubersuggest, Answer The Public, Google Trends – pozwalają nam dowiedzieć się, czego internauci szukają za pomocą wyszukiwarek.
- Sondy, ankiety, social media – ważne, by pytać internautów, czego oczekują i potrzebują. Klientów, którzy już kupili nasze produkty, możemy zapytać, z czego najbardziej są zadowoleni.
Modelowy odbiorca
Ludzie są różni i mają różnorodne oczekiwania. Dlatego trzeba zebrać cechy potencjalnych klientów, biorąc pod uwagę ich wiek, płeć, miejsce zamieszkania, wykonywaną pracę oraz wykształcenie i w ten sposób stworzyć modelowego odbiorcę. Jeśli potrafimy sobie wyobrazić osobę, do której mówimy, łatwiej jest sporządzić treść, która na nią wpłynie.
Emocje
Tworząc treści zawierające język korzyści, trzeba pamiętać o emocjach, które mogą być pozytywne lub negatywne, a od tego, który ich rodzaj wybierzemy, zależy dalsza strategia pisania tekstu.
Możemy skupić się na negatywnych emocjach i ukazać nasz produkt jako rozwiązanie problemów. Powiedzieć klientowi, co go denerwuje, dlaczego ma poczucie traconego czasu, dlaczego jego działania są nieefektywne, a następnie wyjaśnić, w jaki sposób zakupiony produkt to wszystko zmieni.
Drugą możliwością jest skupienie się od razu na emocjach pozytywnych. Wtedy po prostu ukazujemy, jak nasz produkt umili klientowi życie. Warto celować w korzyści, które chce osiągnąć wiele osób, na przykład oszczędność pieniędzy lub czasu, wzrost pewności siebie, poczucie luksusu, uznanie w oczach znajomych. Emocje są niezbędne podczas tworzenia treści zachęcających do zakupu i można je wykorzystać na wiele sposobów.
Unikanie nadmiaru informacji
Jak zostało już wspomniane, nie powinniśmy skupiać się zbyt mocno na technicznych cechach produktu ani na genezie jego powstania. Klienci nie lubią tekstów składających się z sucho przedstawionych informacji. Treść musi być przystępna, przyjazna i zwięzła. Od cech produktu ważniejsze jest to, jakie korzyści one przynoszą. Za długie lub zbyt skomplikowane teksty mogą zostać szybko odrzucone przez naszych odbiorców i w ten sposób sprzedaż nie dojdzie do skutku.
Written by: Liwia Wojtysiak