„Boże spraw, aby mi się tak chciało, jak mi się nie chce” – znasz to? Dlaczego zdarza nam się odwlekać, chociaż wiemy, że jest to wbrew naszym interesom? Możliwe, że właśnie w tej chwili odkładasz coś na później. Może nawet czytasz ten artykuł, aby to zrobić?
- Ile czasu możesz odzyskać, przezwyciężając nawyk odkładania na później?
- Jak prokrastynacja wpływa na poczucie szczęścia?
- Co możesz zmienić w 2 minuty?
Czym jest prokrastynacja?
Według Wikipedii jest to tendencja, utożsamiana z odwlekaniem, opóźnianiem lub przekładaniem czegoś na później, ujawniająca się w różnych dziedzinach życia. Przez pojęcie prokrastynacji rozumieć należy dobrowolne zwlekanie z realizacją zamierzonych działań, pomimo posiadanej świadomości pogorszenia sytuacji wskutek opóźnienia.
Prokrastynacja nie jest problemem związanym z zarządzaniem czasem. Wynika raczej z trudności w radzeniu sobie z negatywnymi uczuciami. To swoista pułapka, ponieważ unikanie negatywnych emocji na dłuższą metę prowadzi do jeszcze gorszych stanów. Zwiększonego stresu lub żalu.
Prokrastynacja – skala problemu
Badania opublikowane na łamach Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego sugerują, że odkładanie na potem dotyka cyklicznie około 15–20% dorosłych osób. Około 25% dorosłych uważa prokrastynację za definiującą ich cechę osobowości.
Szczególnie narażeni na odwlekanie są studenci. Prokrastynacja zajmuje przeszło aż jedną trzecią ich codziennych aktywności! Wynika ze wspomnianego wcześniej badania.
Kanadyjski socjolog, profesor Piers Steel, idzie nawet o krok dalej, twierdząc, że około 95% ludzi przyznaje się do odkładania pracy na później! Swoje tezy zawarł w książce zatytułowanej The Procrastination Equation.
Badanie z 2013 roku wykazało, że wysoki poziom prokrastynacji wiąże się z niższymi zarobkami, krótszymi okresami zatrudnienia i większym prawdopodobieństwem bycia bezrobotnym. Ponadto osoby ze skłonnościami do odwlekania wykonują zazwyczaj prace, które z natury są mniej satysfakcjonujące.
Przeczytaj również: Pisanie bezwzrokowe – czy warto się tego nauczyć?
W innym badaniu 94% osób wskazało, że prokrastynacja ma negatywny wpływ na ich szczęście, a 18% wskazało, że efekt ten jest skrajnie negatywny!
Jak widać skala problemu jest bardzo duża. Czy możemy jednak coś z tym zrobić? Oczywiście, że tak. Najlepiej niezwłocznie!
Jak pokonać prokrastynację?
Jedną z najlepszych technik jest zasada 2 minut opisana w książce Davida Allena pt. Sztuka efektywności: „Jeśli czynność, którą chcesz wykonać, zajmie Ci 2 minuty lub mniej, zrób to od razu”.
Po zidentyfikowaniu małej czynności ustaw minutnik na dwie minuty i poświęć ten czas na pracę nad zadaniem.
Badania pokazują, że kiedy już coś zaczniesz, jest o wiele bardziej prawdopodobne, że to skończysz. Zadziała tutaj psychologiczne zjawisko nazwane efektem Zeigarnik. Mówi ono, że niedokończone zadania częściej utkną w Twojej pamięci. Dwie minuty wystarczą, aby zrobić różnicę. Nie po raz pierwszy sekretem jest… działanie. Nawet najmniejsze.
Często problemem nie jest sama czynność, lecz Twoja niechęć zabrania się za nią. Dlatego może się zdarzyć, że gdy zabierzesz się za małą, 2-minutową rzecz, zrobisz od razu całe, duże zadanie. A co z trudniejszymi sprawami?
Nie prokrastynuj, PLANUJ!
Jeśli Twój nawyk odkładania na potem jest wyjątkowo silny, możesz odczuwać pokusę zajmowania się samymi drobnymi czynnościami. Dlatego tak istotne jest codzienne zrównoważenie czasu przeznaczonego na małe, jak i większe zadania w tak zwanych blokach czasowych.
Bloki czasowe to na przykład praca przy pomocy techniki Pomodoro, podczas której koncentrujesz się w 100% na 1 zadaniu. Więcej o tym oraz innych sposobach na koncentrację przeczytasz w moim artykule zatytułowanym „Jak się skupić? 7 skutecznych sposobów na koncentrację”.
Zmiana nastawienia, nagradzanie się za postępy i porzucenie perfekcjonizmu mogą pomóc w przezwyciężeniu tendencji do prokrastynacji. Umysł lubi porządek, dlatego planuj działanie i twórz wspierające nawyki. Pamiętaj o złotej zasadzie: „Jak zjeść słonia? Po kawałku”.
Autor tekstu: Miłosz Jabłoński